Perypetie ewel_

ewel_

Ha! :D To też sobie założę "temata", nie będę gorsza :D
Tak jak już gdzieś wspominałam - choruję. Czwartek, piątek - wolne od szkoły wzięłam, ale wczoraj już jazdy z kumpelkami :)
Nauki mam od groma, niestety nie zabieram się do tego. :D No i caaaaały dom mam posprzątać!:D
Ave!! LASKI, 30 WRZEŚNIA DZIEŃ CHŁOPAKA! :D MACIE JUŻ JAKIEŚ PROPOZYCJE NA PREZENT? :D DAJECIE COŚ SWOIM KOLESIOM? [tym swoim swoim i tym z klasy/uczelni]? :D

Shabby

chłopakom z klasy dajemy klickery Axe, a swojemu chłopakowi jeszcze nie wiem. Może kupię mu jakąś płytę? ;>

ewel_

gdzie można kupić takie klickery? :D

Shabby

Pewnie na allegro ;d

ewel_

uhu, dzięki, pomysł zajee. <33
tylko zostało maaaało czasu :(

klad_

haa. mam te klikery :D:D:D.

ewel_

20.09.2010

Uhuu, wróciłam do domu koło 12.30 bo się zwolniłam z dwóch wfów, tak jak już wczoraj mówiłam. Pogoda śliczna, słoneczko, a mi się chce spać. Zastanawiam się nad tym, ale perspektywa spędzenia tak pięknego dnia w łóżku mnie nie pociesza... Ale na spacer nie pójdę, bo nie chcę być dalej chora :( [gardło dalej mi dokucza -.-"]
W szkole śmianie, jak zwykle powaliłam tekstów parę i było naj. :)

ewel_

czy można przestać kochać w ciągu kilku dni? nie
czy można się zakochać w ciągu kilku dni i pokochać tak na zawsze? nie
czy można mówić prosto w oczy dwóm osobom na raz "kocham cię" z całkowitą szczerością? nie
. . .
Ciągle staczam się, dotykam dna, odbijam się i powracam na powierzchnię. Nie trwa to niestety zbyt długo, to zaledwie haust powietrza w płuca i powtórka z rozrywki. Za każdym razem, gdy jakiś element jest już gotowy, burzy się inny. To tak jak budowanie piramidy z piasku. Gdy budujesz 10 piętro, nagle zapada się pierwsze i wszystko szlag trafia. Z życiem jest podobnie, tylko z tą różnicą, że odbudowanie trwa znacznie dłużej.
. . .
Poddanie się nie zawsze jest oznaką tchórzostwa. Czasami jest to po prostu jedyne wyjście, by się nie wykończyć.

na chwilę dzisiejszą - poddana, skończona
chyba potrzeba mi długiego spaceru i dialogu z naturą

ewel_

30 września

prowadzę sekretny notatnik, czytam po sto książek dziennie, krzyczę na wszystkich, nie odzywam się do nikogo [jeden paradoks za drugim], izoluję się spędzając czas w grupach 20osobowych - jednym słowem; umieram ;] i jest mi z tym dobrze

ewel_

1 października

A jeśli się myliłam, mówiąc że przyjaźń nie ma dla mnie wielkiego znaczenia?

ewel_

u mnie duuuuże zmiany :) lubicie zmiany? często zmieniacie swoje środowisko, znajomych itd? :)